Bianka Sarnowska

Resercher ,  felietonistka. Prawnik z wykształcenia,  z zawodu  windykator 
i negocjator gospodarczy z kilkunastoletnim doświadczeniem
.
Współtwórczyni marki Fajnopracuj.

Odpowiadam za strategię, terminowe realizowanie zobowiązań,  jakość oraz wizerunek firmy.

Jestem myślicielką zafascynowaną złożonością i różnorodnością świata, nieustannie głodną wiedzy. Poszukuję nowych rozwiązań problemów i narzędzi, które mogą ułatwić wzrost firmom, podnieść wydajność, efektywność i satysfakcję z wykonywanego zawodu. Pozyskaną wiedzą dzielę się na blogu.

Wiarą, że nie ma rzeczy niemożliwych inspiruję do mądrej pracy i pięknego, bogatego, pełnego radości życia. Bo najwspanialsze jest jeszcze przed nami, czyż nie?

Moja historia

 

Jak to się stało, ze jestem tutaj gdzie jestem?

To długa historia i nie będę jej tutaj opisywać ze szczegółami. W pewnym momencie swojego życia zdałam sobie sprawę, że to moje istnienie na tym świecie mnie nie cieszy, nie daje radości, poczucia pełni szczęścia, że jest we mnie pustka, której nie jestem w stanie wypełnić pracą, relacjami czy drobnymi przyjemnościami. Nie znałam siebie, więc pozwalałam, by o moim szczęściu decydowali inni. Doprowadziłam do tego, że monotonia codziennego życia, rutyna, brak świadomości tego co dla mnie ważne niemal nie odebrało mi życia, wpędziłam się w korkociąg chorób i duchowego cierpienia. Miałam wrażenie, że życie toczy się poza mną, a ja stoję przy ścianie ze szkła i nie jestem w stanie przedostać się na drugą stronę mimo usilnych i niekiedy rozpaczliwych prób. 

Cierpienie człowieka pracy

W każdy niedzielny wieczór czułam, że na szyi zaciska mi się niewidzialna pętla, pozbawiając mnie życiodajnego tlenu. Żyłam od weekendu do weekendu, od wakacji do wakacji, a pomiędzy tym była tylko szara codzienność wypełniona strachem, niepewnością, stresem i narastającym zmęczeniem. Stale miałam wrażenie, że nigdzie nie pasuję, że jestem w złym miejscu i niestosownym czasie. Czułam, że choć biegnę tak szybko jak się da to i tak jestem  o krok do tyłu za wszystkimi, i choć dla nich to była jedynie rozgrzewka to mi brakowało tchu i wiedziałam, że nie dam rady dobiec do mety. 

Zdarzały się oczywiście dni, kiedy czułam w sobie spokój, gdy wszystko dookoła mnie wydawało się być na swoim miejscu. Bardzo pragnęłam by takich chwil w moim życiu było co raz więcej. I tak rozpoczęłam długi proces weryfikacji swojego życia, wyciągania wniosków i dojrzewania do  zmian.

„Potrzeba byś weszła w siebie głębiej”

Któregoś dnia bardzo mądra osoba, po wysłuchaniu moich żali i pretensji powiedziała tylko jedno: „potrzeba byś weszła w siebie głębiej”. Terefere… pomyślałam sobie ale przeczytałam polecone przez nią książki. I ku mojemu zaskoczeniu coś w moim wnętrzu ożyło. Jakby znalazło się w nim powietrze. Powiew z początku delikatny, lekko łaskoczący przerodził się z czasem w intensywnie wiejący wiatr. Nie bałam się Go. Dodawał mi sił do działania, zaczęłam uważniej się przyglądać sobie i dostrzegłam, że większość mojego życia robiłam rzeczy, których nie pragnęłam, biegłam w wyścigu, który nie był mój i próbowałam dostosować się do rzeczywistości, która absolutnie odstawała od głęboko zakorzenionych we mnie wartości. 

Dotarło do mnie, że to praca, którą wykonuję mnie zabija, ale nie jest to wina pracy samej w sobie, ani ludzi, z którymi mi przyszło współpracować. Gdy zrozumiałam jakie są moje potrzeby stało się jasne, że nadszedł czas by dobrze przygotować się do odejścia. Wiedziałam już, że praca nie jest w stanie przynieść mi satysfakcji jakiej oczekuję ani zaspokoić moich aspiracji zawodowych. Odeszłam ze spokojem, dałam sobie czas na uporządkowanie wszystkiego , przemyślenie i teraz jestem tutaj z Tobą.  

Praca rzutuje na inne wymiary naszego życia

Praca to ważna część naszej codzienności, niepowodzenia na polu zawodowym rzutują na inne wymiary naszego życia i potrafią zmienić egzystencję w ciąg niekończących się porażek. Ale nie musi tak być. Ważne jest byśmy jako ludzie byli uważni sami wobec siebie, ale także wobec innych. Nie żyjemy przecież sami dla siebie. Jesteśmy częścią złożonej społeczności , w której każdy podobnie jak Ja i Ty ma prawo do szczęścia i bycia sobą. Każdy ma prawo do tego by z „uśmiechem szło się do pracy” niezalenie czy jest sprzątaczką, księgową , kierowcą czy dyrektorem. Głęboko w to wierzę. 

Jeśli masz więcej pytań lub chcesz umówić się na darmową konsultację, skontaktuj się z nami za pomocą formularza:

Oświadczenie RODO

4 + 3 =

Telefon

+48 501 581 383

Email

aneta.dreksler@fajnopracuj.pl